wtorek, 27 grudnia 2011

pudełko na kieliszki

Szybko, krótko, zwięźle pokażę Wam
pudełko na ślubne kieliszki,
które odrobinę pomogłam zrobić siostrze już jakiś czas temu,
ale ponieważ były prezentem podchoinkowym,
 to dziś dopiero mogę je pokazać:




Dołączam się do najlepszych życzeń dla Ali i Pitera ;* ;*

sobota, 24 grudnia 2011

Wśród nocnej ciszy składam Wam życzenia

Wśród nocnej ciszy składam Wam życzenia:
 
Są w życiu chwile, gdy wszystko koloru nabiera.
Gdy miłość wygrywa, nienawiść umiera,
a obcość w bliskość przemija.
Gdy radość smutek zastępuje
a uśmiech jak nigdy smakuje.
I czujesz, że jest do zrobienia dobrego tyle...
W te Święta życzę Wam,
by to nie były już tylko chwile!
 
                                                        Karolina

poniedziałek, 19 grudnia 2011

Świąteczny czas...

Rozpoczął się tydzień, który zakończy się Świętami,
więc chyba można już powiedzieć, że to "świąteczny czas",
choć jeszcze jakoś nie do końca świątecznie go odczuwam...
Niemniej jednak zaczęłam przyozdabiać dom
i tym samym chcę się pochwalić tymi ozdóbkami,
bo większość z nich wykonałam sama ;)

zacznę od "smakowitego" wianka,
który pojawił się jako pierwszy i zawisnął na świeczniku:




wkrótce dołączyły do niego jutowe skarpety,
które zapowiadałam w poprzednim poście:







Długo tak mogłabym się lenić wpatrując się w te magiczne cacka ;)


a magii tej w nich jeszcze więcej, gdy palą się świece:





W parze z wiankiem, na ławie "wyrosła"
równie "smakowita" choinka:



podobna choineczka stanęła na podłodze przy grzejniku,
na którym zawisły też inne "smakowitości",





które wstępnie wisiały na oknie,



ale ich miejsce zajęła girlanda karczochowych kul śniegowych:



a każda z nich inna...












Kule w oknie, a za oknem ... prawie jak renifery ;) - stadko sarenek:




A propo's reniferów - czas wrócić do juty...
Pochwalę się teraz innymi jutowymi tworami -
- jutową osłonką na gwiazdę betlejemską czy też poisencję - jak kto woli
(spróbujcie nie zwracać uwagi na wiosennie wyglądający krajobraz za oknem):




obok której stanął też renifer:



a podobną osłonkę dostał też cyprysik,




który stoi przed nieskromnie "uświerczonym" wejściem do domu:

{wejście w świerku i cyprysik}

No i na deser choinka:


pod którą stoi szopka
i drzewko lekko przeze mnie "podrasowane" na świąteczne:




a na choince również kilka własnoręcznie wykonanych ozdób,
w tym qullingowe śnieżynki:









i moje ulubione bimbające aniołki z "kolędowymi" skrzydełkami:








Niniejszym ogłaszam:
"Dom do Świąt jest przygotowany!"

pozdrawiam
i życzę miłych przygotowań
i owocnego czasu oczekiwania!
Karolina
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...