poniedziałek, 21 listopada 2011

aniołek na wenę

W namiętnym uduchawianiu domu
nie mogłam pominąć swojej pracowni.
Niestety nie specjalnie jeszcze miałam co do niej jakąś wizję,
więc póki co nic specjalnego nie stowrzyłam,
za to umieściłam w niej
kiedyś dawno już zrobionego aniołka.
Jest to drewniany twór wykonany z pomocą szwagra,
który wykroił poszczególne jego elementy (pozdrowionka szwagier)
Aniołek zawisnął na ścianie naprzeciw biurka,
skąd ciągle spogląda na mnie wprost,
a i mój wzrok na niego umyka,
gdy dumam nad jakimś detalem...
Nie pozostaje mi więc wątpić, że jest to anioł na wenę!



sobota, 19 listopada 2011

andrzejkowe biżu

Dziś impreza andrzejkowa.
Jakakolwiek zresztą by nie była,
to zawsze jest takie ciśnienie, aby mieć na sobie coś nowego -
- na pewno znacie to drogie Panie ;)
A dziś u mnie?!
--> buty - nowe nie są ;(
--> sukienka - pierwszy raz idę w niej na imprezę,
ale też nowa nie jest ;( 
Tak więc wciąż pozostaje niedosyt...
Stąd powstał pomysł, by zrobić sobie nową biżuterię.
Chciałam by była czarno-biała,
czy też czarna ze srebrnymi dodatkami,
ale dalej już pomysłu nie miałam,
więc szukałam inspiracji w sieci.
Znalazłam ją u Magdy z magdowa,
która przygotowała piękny komplecik na rocznicowe candy.
Ja też miałam chęć na te jej słodkości,
ale przecież sama mogę zrobić coś podobnego,
więc czemu zmniejszać innym szansę na wygraną...
Tak oto powstał mój zestawik,
ale dla uczciwości podaję źródło inspiracji:
(około)rocznicowe Candy u Magdy
A to już moje dopełnienie dzisiejszej kreacji:




czwartek, 17 listopada 2011

patera do ciasta

Dziś pochwalę się paterą do ciasta,
a konkretnie tym, jak nadałam jej nowe życie...
Paterę tą znalazłam na strychu,
gdzie zachomikowała ją Św.p. babcia mojego męża.
Była ona w dość opłakanym stanie i niespecjalnie nadawała się do czegokolwiek.
Stara, obrdzewiała, obdrapana, wystawały z niej jakieś metalowe elementy...
Postanowiłam więc się nią zaopiekować ;)
...
Najpierw wykleiłam ją książkowymi skrawkami
(pamiętacie "książkowy zawrót głowy"? - nie przeszedł!).
Następnie przykleiłam na to serwetkę z nutkami i czerwonymi różami.
Trudność sprawiło usunięcie starego "malowidła",
które było bezpośrednio na szklanej pokrywie,
nie zaś pod nią - jak myślałam przed rozebraniem patery.
Obmyśliłam, że patera będzie biała
i w takim właśnie kolorze były pierwsze warstwy farby,
ale ostateczny efekt jakoś gryzł mi się
z "sepiowym" charakterem owych skrawków i serwetki
i dlatego właśnie ostatnią warstwą była farba koloru ecru.
Oto, jak przebiegały kolejne etapy mojej pracy:













a tu, dla porównania, wersja "przed" i "po":

i jak patera prezentuję sie na stole:
pozdrawiam!

wtorek, 15 listopada 2011

nowe elemnety sypialni B&W

Wraz z chęcią dalszego uduchawiania
i potrzebą dalszego wyposażania wnętrza sypialni,
wzbogaciła się ona o nowe elementy B&W.
Są nimi:

plecione koszyczki,
które najpierw musnęłam białą farbą 
i "umurzyłam" brzegi farbą czarną,
ale irytował mnie ten czarny, bo przez niego
koszyczki wyglądały jak ubrudzone,
dlatego pomalowałm go białym, przez co brzegi te wyszarzały
i teraz jest dużo przystępniej,
aczkolwiek nie wiem czy jeszcze nie wybielę ich całkowicie...





- rzeźbiony obraz Matki Boskiej,
który pierwotnie był ciemniony po rzeźbieniu
(jedynie słońce wyrzłobione było po),
ja go natomiast uczerniłam,
a później delikatnie pomuskałam białą farbą,
teraz wygląda tak:





- para parzystych świeczników
pordzewiałe świeczniki mieszkały sobie na strychu,
gdzie rdzewiały i rdzewiały...dopóki ich nie spotkałam-
- to była miłość od pierszego wejrzenia!
Świeczniki poddałam znanym już Wam zabiegom
naprzemiennego bielenia, czernienia i przecierania,
dzięki czemu przebyły taką oto metamorfozę:






tuba vintage na certyfikat

kolejna tuba - kolejny pomysł:
tym razem w stylu vintage,
jako etui do certyfikatu
i ot, o czym mowa:



niedziela, 13 listopada 2011

szczęśliwa 13-tka

Dziś dobiegły końca rozwleczone prace
nad upominkiem z okazji 13-tych urodzin.
Było to zamówienie, do wykonania którego
dostarczono mi zdjęcie Jubilatki, a całą resztę zawierzono mojej inwencji ;)
Powstał taki oto komplecik:


pudełeczko exploding box z 13 motylami w środku







never ending card - nigdy niekończąca się kartka
z motywem dostarczonego zdjęcia












zakładka również ze zdjęciem


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...