piątek, 31 maja 2013

"Dom to ręce naszej mamy"

Witajcie kochani po długiej przerwie
spowodowanej tylko i wyłącznie moim brakiem czasu,
nie zaś niczym złym co mnie spotkało - bardzo bardzo dziękuję Wam za troskę;
za wszystkie maile i miłe słowa, które otrzymałam -
- są one dowodem na to, że blogowanie naprawdę ma sens
i jednocześnie odpowiedzią na moje pytanie z candy,
które à propos kończy się już dziś (o północy)!
Już teraz bardzo dziękuję wszystkim biorącym udział -
- liczba ta przeszła moje najśmielsze oczekiwania!
Ale o tym jutro, a dziś - spóźniony "Dzień Matki".

Musiałam się zmobilizować do pokazania Wam upominku,
jaki zrobiłam dla mojej Mamy,
bo i ona już mnie strofowała, że tu zagląda i nic się tu nie dzieje,
a pewnie właśnie na niego wyglądała ;)

No to już bez zbędnych słów - przechodzimy do sedna.
Praca musiała być wyjątkowa, bo i taka właśnie jest moja Mama!
Nie raz już podziwiałam różne scrapowe domki,
ale nigdy nie odważyłam się takiego zrobić, aż do tej pory.
Dodam, że zainspirował mnie też jeden z cytatów,
który użyłam w digi-stemplach na to święto,
tak i na domku również go umieściłam w formie cegiełek,
ale zdjęć jest tak dużo, że sami to dobrze dojrzycie!
Oto per domek:








Domek pełnił też funkcję praktyczną - mieścił w sobie czekoladki dla Mamy,
które ukryte były w środku, pod dachem podnoszonym z jednej strony:


 
 i jeszcze niemała porcja szczegółów:



















Mam Wam jeszcze do pokazania sporo zaległych prac - głównie komunijnych,
którymi jestem już troszkę znudzona i Wy pewnie też, 
dlatego obiecuję, że nie będę pokazywać wszystkiego,
no i że poporcjuję je jakoś, żeby nie namnożyć zbyt wiele nudnych postów.
Tymczasem pozdrawiam Was serdecznie i zapraszam jutro na wyniki candy,
a teraz jeszcze życzę Wam powodzenia w losowaniu!

No i raz jeszcze bardzo Wam dziękuję za to,
że odwiedzacie, że wyczekujecie... za to, że tu jesteście!
 

środa, 15 maja 2013

Porcja 6 pamiątek na komunię i nie tylko...

Witajcie Kochani!

Dziś, w jednym poście, zlepek kilku pamiątek.
Ponieważ jest ich aż 6 i zdjęć też będzie sporo,
to nie będę już się rozpisywać, tylko zacznę prezentować,
a w trakcie będę dopowiadać...

Pierwsze dwie - to pamiątki I Komunii Św. Julii

Pierwsza z nich - od dziadków Julki.
Miała być ze zdjęciem i religijna, resztę zawierzono mnie.
Wymyśliłam więc taką oto pamiątkę
w kształcie książeczki do nabożeństwa:









Druga pamiątka dla Julii miała być od cioci
i tu nie miałam już żadnych wytycznych.
Zrobiłam tubę w tych samych barwach co książeczkę,
aby stanowiło komplet:







Kolejne dwie, to skromne pamiątki komunijne od prababci Julki
dla niej i dla innego prawnuka - Aleksandra.
Aby było sprawiedliwie - są bardzo podobne,
dla Julki zostałam w barwach biało-srebrnych,
dla chłopca zaś w ecri-złotych:






Ta sama prababcia postanowiła nie pominąć 
młodszego rodzeństwa "pierwszo-komunistów"
i zamówiła pamiątki dla siostrzyczki Julii
i dla braciszka Olka.
Miało to być coś, w co można będzie włożyć bilonowy załącznik,
no i  miało zawierać jakieś ogólne i uniwersalne życzenia.
Wymyśliłam coś takiego:


te małe tubki to nic innego jak rolki po szyfonach ;)



i kilka szczegółów:






dziewczęca tubka jest analogiczna, z tym, że różowa,
a zamiast trybików - kwiatki:



No i jest - finisz!

Dziękuję Wam za Waszą tu obecność
i pozostawiany po niej ślad w postaci komentarzy -
- jest mi bardzo miło je czytać!

Pozdrawiam Was serdecznie!
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...