wtorek, 3 stycznia 2012

W świątecznym przedbiegu nagromadziło się zaległości...

...zaległości, a może nawet zaniedbania...
W świątecznym przedbigu powstało kilka tub,
których nie zdążyłam sfotografować,
bądź tak niedbałych, że nie ma czym się pochwalić ;(
Ale za to ...(!)... dobiegło końca wyklejanie starej witryny książkowymi skrawkami -
- tak, tak - jeszcze mi nie przeszło ;-)
Witryna bardzo stara, poniszczona, bez specjalnego przeznaczenia,
tkwiła uwięziona w garażowych zakamarkach;
"wydobyta" przy okazji budowy naszego Domku, miała iść na wyrzucenie.
Broniłam jej z dużą determinacją,
bo choć dla innych była śmieciem, bezwartościowym i zawadzacjącym,
to walka o nią naraziła mnie na drwiące uśmieszki tych,
którzy odradzali mi jej zachowanie.
Postawiłam jednak na swoim - zostawiłam ją i wskrzesiłam do życia,
 choć przyznam, że mozolnie szły mi te prace,
bo nie do końca wiedziałam co z nią zrobić
i jak ukryć dość znaczne zniszczenia i ubytki...
Ale książkowe skrawki, które chyba nigdy mi się nie znudzą,
nie zawiodły mnie i tym razem,
a koronkowe wykończenia podzieliły swój urok z witrynką.
Teraz kolej na pstrokate pojemniki do kawy, herbaty etc., 
które tymczasem na niej stoją, ale jej nie stroją...
Już teraz chwalę się swoją radością,
ale zapowiadam, że wkrótve będzie cieszyć oko jeszcze bardziej ;)









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za każde zostawione słowo - jest ono dla mnie bardzo cenne!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...