Niestety czasem bywa tak, że trzeba coś stracić, żeby to docenić…
W codziennym pośpiechu nie dostrzegamy piękna, które nas otacza…
Smutne to, ale i mnie się przydarzyło – i ja się zapędziłam nieco ;(
Nie wszystko da się nadrobić niestety, ale będę próbowała dać z siebie więcej!
Podobnie jest z tą naszą Panią Wiosną,
którą Dziadek Mróz nawiedził niespodziewaną wizytą
i tak mi teraz żal, że jej nie ma i tak bardzo chcę ją z powrotem!
Na zaproszenie budzę do życia ten mój blog.
Zaczęłam od przyozdabiania – tło, dodatki, nawet linki –
- dumna z siebie jestem, że temu podołałam!
No i wkrótce nowe posty (od wspomnienia Wielkanocy począwszy).
Mam nadzieję, że komuś przypadnie do gustu ten mój twór ;)
Serdecznie zapraszam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każde zostawione słowo - jest ono dla mnie bardzo cenne!