Od jakiegoś czasu już miałam chęć na
moje pierwsze w tym sezonie ogóreczki:
mały motyw kulinarny na moim blogu,
ale jakość okoliczności nie sprzyjały, czy też nie było specjalnej okazji …
… aż w końcu dziś motyw ten może wreszcie zaistnieć,
bo jest ku temu okazja i to nie byle jaka!
Otóż właśnie dziś doczekałam się swojej wymarzonej kuchni :-D
Pochwalę się nią jak już wszystko poogarniam, a tymczasem zapraszam na:
i EUROnaleśniki – czyli naleśniki z mięskiem mielonym,
z sałatą, pomidorem i zimnymi dipami;
którymi to zajadaliśmy się podczas kibicowania „naszym”
podczas 3 meczy Polski w czasie trwania EURO, stąd tak też je nazwaliśmy ;-)
Zachęcam do spróbowania!
Smacznego!
wysyłam zaproszenie do kuchni, chwaląc się przy okazji
ozdobą z drewnianych kopyści ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każde zostawione słowo - jest ono dla mnie bardzo cenne!