Witam serdecznie wszystkich zaglądających,
a dawno już nic tu nie znajdujących...
To wszystko dlatego, że nasz Synio pochłania mnie do reszty -
- co wcale nie oznacza jakiegoś mojego utrapienia,
czy też przykrego obowiązku - jak to postrzegają niektórzy;
wręcz przeciwnie - wynika to z mojej potrzeby i chęci
i daje mi to mnóstwo radości i pozytywnie nakręca!
W wolnych chwilach - tj. gdy Kajtuś śpi,
zabieram go ze sobą do pracowni, gdzie towarzyszy mi przy pracy.
Pamiętacie mjego aniołka na wenę?
Teraz mam nowego - żywego heh
Tamten z resztą został w byłej pracowni,
z której przeniosłam swoje kraftkącie,
aby zwolnić pokój, który zaadaptujemy na potrzeby naszego Maleństwa,
gdy tylko wyprowadzi się Ono z naszej sypialni
(oby to trwało jeszcze i jeszcze...).
Tak więc jak widzicie - nie ma u mnie czasu i miejsca
na jakiekolwiek narzekania ;)
A pozytywną energię, jaką nakręca mnie Synek -
- "naturalne i odnawialne źródło energii",
spożytkowuję aktualnie na przygotowania do chrztu,
których efekty zacznę pomału przedstawiać w kolejnych postach.
Zapraszam więc do odwiedzin,
a tymczasem pozdrawiam - w szczególności wszystkich rodziców,
a najszczególniej tych, którzy nie potrafią czerpać tej mega energii
i życzę im, aby się tego nauczyli.
Pięknie razem wyglądacie a jakie ciepełko z was bije sama słodycz pozdrawiam cieplutko .
OdpowiedzUsuńAleż emocje na tym zdjęciu!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za informację! Ja zawsze i chętnie na wykroje ;-)))
Mój e-mail aguszka2@o2.pl
Jeśli bedziesz chciała też posiadam jakieś skany, strony itp. Obgadamy na @ ;-)