Witam w ostatnim już poście z tej serii.
Tym razem przedstawię pracę wykonaną na chrzest,
ale nie dla Kajtusia, a dla siebie.
No ale jakby nie było - chciałam ładnie wyglądać dla Niego przecież ;)
W tym celu właśnie zrobiłam sobie komplecik biżuterii
ze sztucznych perełek, w trzech rozmiarach,
z których najmniejsze spletłam w "jeżynki".
Kolorem udało mi się dopasować je do kostiumu,
choć leżały w półproduktach zakupionych chyba ze 3 lata temu...
Ale nic, dość zbędnych słów,
zobaczcie proszę jak wyglądała biżuteria:
Załączam też kilka zdjeć z chrztu, na których również jest ona widoczna:
A w kolejnym poście + niespodzianka:
przedstawię tutoriala na "jeżynki" -
- pokażę krok po kroku jak sleść koraliki, aby otrzymać taki rezultat.
Zapraszam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Dziękuję za każde zostawione słowo - jest ono dla mnie bardzo cenne!